Dłubaniny ciąg dalszy
Witajcie! U nas ostatnio nic ciekawego się nie dzieje...Jak donosi nasz fotograf szalowanie zostało zakończone, trochę było przy tym dłubaniny. Wyrósł nam jakiś las na budowie..heh.. Najważniejsze, że mimo iż powoli to ciągle coś się dzieje. Otóż stal miała przyjechać w środę, a ze względu na nie skończone szalowanie przyjedzie w poniedziałek w sumie to i dobrze, po co ma bezpańsko leżeć przez weekend na placu. Tak przyjedzie to mam nadzieję, że Panowie od razu wezmą się za jej układanie. Plan jest taki, że być może zaleją w piątek strop, ale to zależy od tego na kiedy będą mogli dostarczyć beton, no i od tego czy znajdzie się ochotnik do podlewania stropu przez weekend, bo ekipa nie może ;) W sumie jak się nie da to jeśli 6 lipca wyleją to też się świat nie zawali. Pożyjemy zobaczymy... Potem 2 tygodnie przerwy technologicznej i jedziemy dalej z tym koksem ;) Zakładam, że najpóźniej początkiem sierpnia zaczną murować ściany poddasza. A tutaj dowód na skończone szalowanie stropu:
No tutaj jeszcze jakieś braki ;)
Życzę miłego weekendu. Pozdrawiam serdecznie!!!